Sprzęgła stosowane w samochodach ze skrzyniami manualnymi ewoluowały w miarę rozwoju motoryzacji. Producenci szukali rozwiązania, które będzie dawało większy komfort jazdy i przyjemność prowadzenia samochodu. Koniecznością było też dostosowanie mechanizmu do zwiększającej się mocy i momentu obrotowego silników. Dlatego też pojawiło się rozwiązanie, które zwiemy kołem dwumasowym.
Pozwala ono na płynną jazdę, bez efektu szarpania nawet wtedy, gdy obroty silnika spadną bardzo nisko. Niestety tzw. dwumasa również się zużywa, w przeciwieństwie do tradycyjnych kół zamachowych i po pewnym czasie trzeba ją wymienić. O tym właśnie będzie dzisiejszy poradnik.
Pierwsze objawy zużycia
Koło zamachowe zbudowane jest z dwóch niezależnych mas wirujących. Są one jednak złączone ze sobą na stałe za pomocą bardzo silnych sprężyn. Całość ma działać jako tłumik drgań skrętnych, skuteczniejszy od tego, który dotychczas był zabudowany w tarczy sprzęgła. Jednak po pewnym czasie w miejscach, gdzie sprężyny tłumiące mają swoje mocowania, powstają luzy. Powoduje to, że dwie części koła dwumasowego mogą w niewielkim stopniu obracać się niezależnie od siebie. Efektem są na początku intensywniejsze niż zazwyczaj wibracje jednostki napędowej na biegu jałowym, które nie ustają nawet po wymianie kompletu poduszek silnika i skrzyni biegów.
Gdy luzy stają się coraz większe
W miarę przybywania kolejnych setek kilometrów na liczniku przebiegu, zaczynamy słyszeć pod maską głuchy, nieregularny stukot. Najpierw pojawia się on jedynie w momencie odpalania lub/i gaszenia silnika, później staje się słyszalny również na biegu jałowym. Objaw z czasem będzie się nasilał, a auto zacznie szarpać. Coraz trudniej będzie płynnie ruszyć z miejsca oraz zmieniać biegi. Silne szarpnięcia mogą pojawić się zwłaszcza wtedy, gdy cały czas jadąc na biegu będziemy puszczać pedał gazu by zwolnić hamując silnikiem, a następnie wciśniemy gaz by ponownie przyspieszyć. Jeżeli mamy wszystkie powyższe objawy, to niestety dwumasa jest do natychmiastowej wymiany.
Wymiana sprzęgła
Według specjalistów ze sklepu internetowego sprzeglo.com.pl, gdy przychodzi pora na wymianę sprzęgła w samochodzie z dwumasą, warto wymienić ją profilaktycznie nawet wtedy, gdy sama nie sprawiała jeszcze problemów. Tutaj oszczędności mogą obrócić się przeciwko nam. Jeżeli wymienimy sam komplet sprzęgła, czyli wysprzęglik, łożysko oporowe, docisk oraz tarczę, ale pozostawimy stare koło dwumasowe, za kilka lub kilkanaście tysięcy kilometrów problemy mogą powrócić. Wymiana dwumasy to konieczność przeprowadzenia w praktyce takiej samej operacji, jak podczas wymiany sprzęgła, wobec tego cena robocizny będzie podobna.
Konwersja na koło jednomasowe
Jeżeli chcemy raz na zawsze pozbyć się problemów z kołami dwumasowymi, które niestety w przypadku pewnych modeli samochodów bywają bardzo zawodne, możemy zamontować standardowe koło zamachowe. Specjaliści ze sklepu sprzeglo.com.pl zgodnie twierdzą, że takie działanie nie powinno pogorszyć komfortu jazdy, ani znacząco zmienić wymagań co do sposobu prowadzenia auta. Być może nie będziemy już mogli poruszać się na bardzo niskich obrotach silnika, bo będzie to wywoływało szarpanie, jednak i tak nie powinno się tak jeździć, z uwagi na troskę o sam układ korbowo-tłokowy jednostki napędowej. Zestawy do konwersji na tradycyjne koło zamachowe możemy bez problemu zakupić w internecie, są one dostępne do większości aut obecnych na rynku.
Pomimo problemów, jakie mogą rodzić koła dwumasowe, nie są one rozwiązaniem złym. W dużej części przypadków do przedwczesnego zużycia doprowadzili sami użytkownicy, głównie poprzez jazdę na bardzo niskich obrotach silnika, wciskając jednocześnie pedał gazu niemal w podłogę. Kierowcy oczekują, że taki styl jazdy da oszczędności na paliwie, jednak nie biorą pod uwagę faktu, że jednocześnie mocno nadwyrężane są wszystkie elementu układu napędowego jak i silnika. Oszczędność jest tutaj pozorna, bo nie pokryje ona kosztów przedwczesnej wymiany elementów takich jak dwumasa, czy - w skrajnych przypadkach - remontu lub wymiany silnika.
Źródło: www.sprzeglo.com.pl.