Pierwszy samochód dla 18 latka. Na co zwrócić uwagę przy wyborze pierwszych czterech kólek?

Pierwszy samochód dla 18 latka18-letnie gwiazdy sportu, estrady czy dzieci milionerów raczej nie szukają kompromisów podczas wyboru pierwszego samochodu. Po prostu kupują najlepszy, najdroższy - taki, jaki chcą. Jednak zdecydowana większość nastolatków po zdaniu egzaminu na prawo jazdy musi liczyć się z wieloma ograniczeniami.

Dowiedz się, czym kierować się podczas wyboru pierwszego auta dla 18-latniego kierowcy. Później wymieńmy najlepsze propozycje konkretnych aut.

1. Rodzaj silnika i paliwa

18-latkowie z reguły dopiero rozpoczynają ścieżkę zawodową lub w ogóle nie mają na koncie żadnych samodzielnie zarobionych pieniędzy. Z tego powodu nie dysponują dużym budżetem do regularnego uzupełniania baku z paliwem. Poza tym początki na drogach to niezbyt dobry czas na "piłowanie" silnika. Spokojna jazda po mieście i uczenie się realiów nie wymaga dużych pojemności i oszałamiającej mocy silnika, wyrażanej w koniach mechanicznych (KM).

Popularne silniki wysokoprężne, czyli diesle mają wielu zwolenników, jednak są polecane przede wszystkim kierowcom, którzy często pokonują długie trasy. Do jeżdżenia do sklepu czy szkoły jednostka napędzana olejem napędowym jest co najmniej mało wskazana. Dlatego silniki benzynowe o niskiej pojemności (1,0; 1,1;1,2;1,4 l) wydają się na początku o wiele lepsze. Ich zaletą jest również to, że nie podwyższają składki ubezpieczeniowej, tak jak auta z dużymi silnikami, w przypadku których polisy są znacznie droższe.

Warto się zastanowić nad zakupem samochodu "na gaz" lub przeprowadzeniem montażu instalacji LPG we własnym zakresie. Cena tego paliwa wynosi nawet 2 razy mniej niż oleju napędowego i benzyny, co zdecydowanie się opłaca, szczególnie w przypadku 18-latków bez doświadczenia i dużych wymagań. W luksusowym aucie szkoda byłoby montować instalację, ale zapewne pierwszy samochód jest używany i tani, dlatego LPG nie pogorszy jego parametrów i wartości.

2. Bezpieczeństwo

Systemy bezpieczeństwa

Świeżo upieczony kierowca, nawet po bardzo dobrze przeprowadzonym kursie, nie ma doświadczenia w samodzielnym prowadzeniu samochodu. Wszystkiego trzeba się nauczyć, tymczasem na drodze liczy się nie tylko własne bezpieczeństwo, ale również innych uczestników ruchu drogowego.

Z tego względu, kupując pierwsze auto, młody kierowca nie powinien kierować się chęcią "szpanowania" i szarżowania na drogach. Jeszcze przyjdzie czas na większe wyzwania, teraz chodzi o to, by jeździć do szkoły, sklepu lub przyjaciół bezwypadkowo i spokojnie. Miejmy na uwadze kiepski poziom kultury jazdy wśród innych kierowców. Na drogach naprawdę trzeba mieć oczy szeroko otwarte.

Samochód dla nastolatka, młodego kierowcy musi być szczególnie niezawodny. To bardzo ważne. Doświadczony "driver", gdy pojazd gaśnie mu na światłach, wie, co robić i reaguje opanowaniem. Nowicjusz - najprawdopodobniej spanikuje, gdyż nigdy nie miał do czynienia z podobną sytuacją. Dlatego, choć pierwsze auto zazwyczaj jest tanie, musi być dokładnie sprawdzone i naprawione pod kątem wszystkich awarii.

Zaczynając przygodę za kierownicą, można się łatwo zrazić, a poza tym nie wiadomo, jak radzić sobie w nieprzewidzianych sytuacjach. Stąd szczególną wagę przykładaj do jakości wszystkich mechanizmów i parametrów wpływających na bezpieczeństwo. Mowa o silniki, podwoziu, układzie silnikowym, hamulcowym, kierowniczym... Dbaj o wybór opon zgodnie z porą roku. Nie kupuj "szrotów", byleby mieć czym jeździć. Już lepiej zaoszczędzić i poczekać na korzystniejszą ofertę innego auta.

3. Potrzeby

Przeciętny 18-latek zazwyczaj nie jest przedstawicielem handlowym, gwiazdą, biznesmenem, podróżnikiem czy głową rodziny. Dlatego pierwszy samochód nie musi być kabrioletem, ogromnym SUV-em czy ekskluzywną limuzyną. Nie musi mieć dużego silnika, wielkiego bagażnika ani elektronicznych superdodatków. Po co to wszystko, skoro obszar jazdy zazwyczaj ogranicza się do miasta, osiedla, ewentualnie regionu?

4. Cena

Karta kredytowa

Umówmy się, większość z nas nie chce i raczej nie ma możliwości kupna drogiego auta na sam początek swojej drogowej kariery. Oszczędności, rodzinny prezent, zarobione pieniądze - to wszystko źródła finansowania pierwszych czterech kółek. W praktyce kilka, maksymalnie kilkanaście tysięcy złotych do dyspozycji.

Na droższe samochody przyjdzie pora. Gdy ma się 18, 19, 20 lat, branie pożyczek czy życie ponad stan nie ma najmniejszego sensu. Na duży, rodzinny samochód przyjdzie czas po wejściu w całkowitą dorosłość. Duża pojemność silnika, pełno bajerów? Na to też trzeba sobie zapracować, a przede wszystkim nabrać doświadczenia i umieć się odnaleźć w drogowych realiach.

Myśląc realistycznie, odpadają samochody z salonu. Trzeba rozejrzeć się po ogłoszeniach w Internecie oraz na giełdach. Przy dobrych wiatrach na początek można otrzymać samochód po dziadku lub starszym bracie, wtedy odpadają największe koszty. Podczas zakupów uważaj na podejrzanie niskie ceny. Dlaczego? O tym zaraz.

5. Stan pojazdu

18-latek, a nawet starszy kierowca rozpoczynający swoją przygodę za kółkiem to... absolutny nowicjusz. Teoretyczna pasja motoryzacyjna ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, której pokłosiem są nieuczciwe praktyki handlarzy używanymi samochodami. "100% sprawny", "nigdy niebity", "taki, że Niemiec płakał, jak sprzedawał", "0 rdzy i zarysowań" i za 3000 złotych? Bądźmy poważni. Nikt nie sprzeda świetnego, nawet mało okazałego estetycznie autka niżej niż kilka tysięcy złotych. Takie cudowne oferty zdarzają się raz na... ach, bardzo rzadko.

Handlarze potrafią być bezlitośni wobec niedoświadczonych kierowców. Wykorzystują brak wiedzy i potrzebę zakupu taniego auta, żeby wcisnąć samochody, do których sami by nie weszli. Dlatego jako młody człowiek wybierz się na zakupy z kimś o większej wiedzy i odporności na "urok" handlarzy. Najlepiej mechanika, który posiada stosowne narzędzia w rodzaju miernika grubości lakieru i potrafi ocenić, o ile oferta odpowiada rzeczywistości. To ułatwia wytargowanie odpowiedniej ceny i korzystny zakup pierwszego samochodu. Na bardziej efektowne przyjdzie jeszcze pora!

Samochód dla początkującego, młodego kierowcy

Biorąc pod uwagę wymienione wcześniej kryteria wyboru, na pierwsze auto polecamy przede wszystkim samochody z segmentów A i B. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni z pewnością docenią możliwości takich samochodów jak Opel Corsa, Kia Picanto, Chevrolet Spark, Citroen C1, Volkswagen Golf, Renault Clio, Toyota Yaris, Fiat Punto czy Peugeot 206 albo 208. Wzięciem, szczególnie wśród młodych dziewczyn, cieszą się jeszcze mniejsze autka, które łatwo się parkuje, a ich projekty są najbardziej estetyczne. Cudeńkiem wydaje się Fiat 500, podobnie jak większy Mini Cooper. Jednakże trudno znaleźć je w satysfakcjonującej, niskiej cenie.

O ile dziewczyny kierują się praktycznymi i estetycznymi względami, o tyle faceci za kółkiem potrzebują choćby odrobiny wyzwań. Jakkolwiek by tego nie oceniać, wielu 18-latków po prostu nie chce wsiadać za kierownicę Citroena, Peugeota czy Fiata, marząc o Mercedesach, Mitsubishi czy Audi. Oczekiwania i rzeczywistość można jakoś pogodzić. Ciekawy, alternatywny wybór wobec najczęściej kupowanych aut dla początkujących stanowią takie modele, jak mała terenówka z lat 90. - Suzuki Vitara czy kompaktowe, sportowe BMW E36 316. Ktoś powie, że to namiastka wrażeń, jakie mogą dać nowoczesne samochody, ale nowicjusz powinien być racjonalny. Kupować auto solidne, tanie i skrojone na miarę swoich potrzeb.

Autor: www.optimalsolicitors.com.

Komentarze

Adamson
Brzuch bolał mnie od pizzy, gdy jechałem moim pierwszym matizem. Od 20 lat wożę matizami i nigdy więcej mi się to nie przytrafiło.
Arek
Moim pierwszym samochodem był Passat b4. Pamiętam może nie był to szczyt szpanu ale jego niezawodność była niesamowita. Jedyne koszty z nim związane to tankowanie wraz z wymianą filtrów i oleju raz na rok. No i jak to Passat bardzo wygonie się nim jeździło.
http://autozpolyskiem.pl/
Kuba
Moim pierwszym samochodem było Daewoo Matiz.. Kosztował tanio, to fakt, bo zaledwie 6000zł, ale ciągle były problemy.. To elektryka, to rdza, to akumulator, a to odpadający bak.. Ciągle coś się działo.. Dlatego na pierwsze auto nawet w ratach, a warto brać nowe. Przykładowo może coś z tego http://dailydriver.pl/porady/zakup-i-eksploatacja/pierwsze-auto-jaki-samochod-wybrac-dla-poczatkujacego-kierowcy/?
Beata
Na pewno dobre opony. Młodzi lubią czasem poszaleć tego się nie uniknie. Pojedzie z kumplami i będzie szponcić :) Polecam firmę Yokohama. Ja aktualnie mam od nich BluEarth-A AE50
Luna
@Krasnal Masz rację, młodzi zazwyczaj dziedziczą starsze auta po rodzicach, albo sami kupują coś co jest w zasięgu ich budżetu-czyli starsze samochody. A wiadomo jak ubezpieczyciele uwielbiają dawać AC na stare auta..
@Krasnal No i to jest chyba pierwsza firma, o której słyszę, która w ludzki sposób podchodzi do młodych kierowców. Oby więcej takich firm, może wygryzą z rynku te kosmiczne propozycje dla młodych.
Krasnal
@Fab Jeżeli mówimy tutaj o osobach, które kupują swoje pierwsze auta i są w przedziale do 25 r.ż. to pełnego AC raczej i tak nie dostaną, bo rzadko która tak młoda osoba może sobie pozwolić na auto młodsze niż 10lat.
@Luna YouCanDrive ogólnie skupia się na ubezpieczaniu młodych kierowców za w miarę rozsądne pieniądze. Dlatego OC jest niższe najczęsciej niż w przypadku innych ubezpieczycieli .
Fab
@Kostrzyn mini AC chroni nas od szkody całkowitej czy też kradzieży. Są to takie najpoważniejsze rzeczy.
@Kostrzyn niby tak, ale przy takich cenach ubezpieczenia niektórych już zwyczajnie nie stać na AC
Luna
@ojczulek a to w YCD mają jakieś specjalnie personalizowane ubezpieczenia właśnie dla młodych kierowców? Czy to normalna polisa dla każdego?
Apa
Zgadzam się. Samemu zarobione i wydane na auto to inna liga. I Faktycznie dba się bardziej. Ja również sama płacę za OC, choć ukrywam ,że nie mało i korciło aby poprosić rodziców o pomoc w formie swoich zniżek. Poza tym małolitrażowe auta będą tańsze mieć ubezp ,więc na pierwsze auto nie musi iść bema 5l :D
@Tymek, taki zestaw jest fajny. Czy dalej jest taniej niż u innych ubezpieczycieli ?
Erol
@szef i co ci po ubezpieczeniu zniżek jak auto będzie współwłasnością z osobą poniżej 25r.ż. to i tak będzie zwyżka. Mała bo mała ale będzie.

@kostrzyn ja miałem to mini ac przy poprzednim aucie i obejmowało całkowitą kasację i bodajże kradzież. Teraz przy nowym aucie zdecydowałem się na pełne ac i też nie dopłacam dużo.